Auta nie pierwszej nowości

To, że rynek samochodów używanych ma się bardzo dobrze, jest faktem oczywistym. Podobnie jak to, że ludzie szukają ogłoszeń związanych ze sprzedażą używanych aut głównie w Internecie. Większym zaufaniem wśród szukających samochodu cieszą się indywidualni sprzedawcy, a komisy kojarzą się raczej negatywnie. Zakup dobrego auta używanego jest trochę jak gra w ruletkę. Jeżeli trafi się na sprzedawcę, który dbał o auto, mało nim jeździł i nie spowodował żadnego wypadku lub kolizji, a chce je wymienić na inne, lepsze – wtedy kupujący ma niewątpliwe szczęście. Zwykle w takiej sytuacji traci tylko sprzedawca, ponieważ nie może zażądać zbyt wygórowanej ceny (zwłaszcza, jeśli auto ma swoje lata), a sam zainwestował w nie sporo pieniędzy. Są takie modele i marki samochodów, które tracą na swojej wartości błyskawicznie. Po trzech latach od zakupu nowego auta będzie je można sprzedać za niespełna połowę ceny. Dlatego też zainteresowanie samochodami używanymi z wyższej półki (te, które kosztowały wyjściowo kilkadziesiąt tysięcy złotych) jest bardzo duże. Okazuje się także, że sporo osób szuka samochodów, które miałyby kosztować do dziesięciu tysięcy złotych, a znalezienie konkretnego i dobrego auta w takim przedziale cenowym graniczy z cudem. Przy zakupie auta nie pierwszej nowości trzeba zachować zdrowy rozsądek, ponieważ w ogłoszeniach można zauważyć tendencję do koloryzowania (popularne stwierdzenie, które ma zachęcać klientów – „auto użytkowane przez niepalącą kobietę”).